Prostowanie fisheye’a

Obiektyw Rybie Oko to dość specyficzny dziwny rodzaj obiektywu.  Większość ludzi których znam kupują ten obiektyw i przez pewien czas są zafascynowani tym w jaki sposób można fotografować.  większość zdjęć wykonują wykorzystując właśnie sposób działania tego układu optycznego czyli wyginanie linii prostych w łuk oraz wielkie przerysowania.  Po zakupie tego obiektywu wszyscy masowo wykonują zdjęcia ludzi z niewielkich odległości z wielkimi karykaturalnymi nosami, i w zasadzie przez większość czasu nie zdejmują tego obiektywu korpusu.

 

Po pewnym czasie Obiektyw się nudzi, najczęściej trafia do szafy a potem na aukcje na Allegro. Nie da się jednak ukryć że tego typu obiektyw jest bardzo przydatny w wielu sytuacjach. Ciasne pomieszczenia fotografia podwodna,  panoramy sferyczne to dziedziny, w których obiektyw rybie oko będzie bezkonkurencyjny. Oczywiście Osoby które nie lubią nadużywać takiego odzwierciedlenia perspektywy mają możliwość prostowania tych zdjęć w późniejszym postprocessingu. Istnieje wiele aplikacji pozwalających na skorygowanie takich fotografii. Są to programy samodzielne albo wtyczki czy funkcje w aplikacjach służących do wywołania rawów. Nie da się jednak ukryć, że to praca żmudna. Mi osobiście nigdy nie chce się spędzać czasu na prostowaniu takiej fotografii i uważam, że jest to równie bezsensowna strata czasu jak konwersja do DNG. W związku z tym mimo iż kilka razy próbowałem w ten sposób prostować zdjęcia to na ogół kończyło się na kilku próbach i w końcu obiektyw też trafiał do szafy 🙂 Kolejny minus jest taki, że podczas kadrowania musimy przewidzieć, który fragment zdjęcia po wyprostowaniu stracimy. Zatem odpowiednie kadrowanie jest trudne i musimy to robić zachowując asekuracyjny margines błędu.

Ostatnia Aktualizacja oprogramowania w aparacie OM-D E-M1 Mark II dodała możliwość prostowania zdjęć z rybiego oka bezpośrednio w aparacie.  Oczywiście tu znowu mamy przewagę elektronicznego wizjera nad zwykłą matówką. Przed naciśnięciem spustu widzimy jak będzie wyglądało nasze zdjęcie po wyprostowaniu więc kadrowanie niczym się nie różni od kadrowania przy zapiętym obiektywie rektilinearnym. I tu przechodzimy do sedna.

Mimo, że jestem fanem obiektyw m.Zuiko Digital 8mm f/1.8 PRO, używam go pod wodą, do zdjęć nocnych czy nawet krajobrazowych to to jest to cały czas rybie oko. Zdaję sobie sprawę z faktu, że to pewnego rodzaju smaczek dość rzadko potrzebny fotografowi. Po najnowszej aktualizacji zostaje on tak skorygowany, że staje się normalnym stałoogniskowym obiektywem szerokokątnym. Korekcja daje nam pełnowymiarowy skorygowany JPG i oryginalny nie korygowany RAW

Oczywiście mówimy tu o deformowaniu obrazu na etapie obróbki ( która odbywa się w aparacie). Mimo wszystko mając do dyspozycji obiektyw rybie oko możemy nim normalnie fotografować. Tu z kolei pojawia się pewne ale bo tracimy część funkcji, które oferuje nam aparat. Nie zrobimy zdjęć seryjnych, nie skorygujemy zbiegu perspektywicznego, nie wykonamy zdjęcia w dużej rozdzielczości ale obiektyw rybie oko zaczyna być obiektywem coraz częściej przeze mnie używanym i nie jest tylko obiektywem do zadań specjalnych.

Aby dotrzeć do funkcji korygowania obiektywu troszkę musimy poklikać w menu i chyba najlepiej jest przypisać ją do jednego z przycisków funkcyjnych. Po wciśnięciu w wizjerze albo na ekranie pojawia się mała kwadratowa ikonka sygnalizująca, że korekcja jest włączona.

 

Poniżej zestawienie fotografii z nieskorygowanego obiektywu i po korekcji naniesionej przez aparat. Jak widać różnice są kolosalne. Jak wspomniałem wcześniej obraz “poprawiony” widzimy w wizjerze więc nie tylko ikonka ale i sam kadr wskazuje na to czy prostowanie obiektywu jest włączone.

8mm a 7mm

 

Pierwsze pytanie jakie nasunęło m się gdy dowiedziałem się o nowej funkcji brzmiało:
“Ciekawe jak wypadnie w porównaniu do 7-14 na szerokim końcu” To też była jedna z pierwszych rzeczy jaką sprawdzałem a spodziewałem się mniejszego kąta widzenia po wyprostowaniu fiszaja. Tu trzeba wspomnieć o fakcie, że mamy możliwość ustawienia trzech różnych wartości kąta widzenia.

-123 stopnie
– 100 stopni
– 114stopni.

8 mm nie skorygowany
123 stopnie
114 stopni
100 stopni

W przypadku gdy prostowanie przypisane jest do przycisku funkcyjnego trzymając przycisk  kręcąc rolką możemy szybko i płynnieprzełączać się między dostępnymi kątami widzenia.

Poniższe zestawienie obrazuje jak wygląda zdjęcie wykonane rybim okiem ( kąt widzenia 123 stopnie) względem zdjęcia z obiektywu m.Zuiko 7-14 f/2.8 PRO na 7mm.

Oba zdjęcia wykonane zostały dokładnie z tego samego miejsca i starałem się ustawiać aparat dokładnie w ten sam sposób. Widać, że rybie oko po korekcji (lewa strona) daje nam ciut większy kąt widzenia niż 7-14

 

Żeby nie było tak różowo.

 

Mamy pewne ograniczena. Po włączeniu tej funkcji niestety nie będzie działać kilka rzeczy:
– zdjęcia seryjne
– nagrywanie wideo
– Live Composite
– Filtry artystyczne
– Korekcja zbiegu perspektywicznego
– HiRes
– HDR

 

Tak czy siak uważam, że dzięki tej poprawce zakup obiektywu rybie oko zaczyna nabierać dużo większego sensu a Ci, którzy już go mają dostają “trzy różne” szerokokątne rektilinearne obiektywy.

 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  1. Marcinie, na dzień dzisiejszy (zakładając, że nie masz żadnego z tych szkieł) jeśli stanąłbyś przed wyborem kupna jednego z dwóch prezentowych obiektywów, to który byś wybrał? Chodzi głównie o zastosowanie w krajobrazie i architekturze.

    1. temat rzeka i zależy do czego. 8mm wygrywa u mnie podwodnymi zdjęciami. 7-14 jest bardziej uniwersalny choć gorzej pracuje pod światło 🙂 Zakładając że nie robię zdjęć pod wodą to dla mnie chyba 7-14 wygrywa bo zdecydowanie częściej po niego sięgam.

  2. Marcinie mam pytanie czy może jest Tobie wiadomo czy olympus E‑M10 MARK I też ma taką funkcję ? Gdzie ewentualnie tego szukać ?